High-tech po polsku
Instytut Technologii Mikrosystemów i Nanostruktur Krzemowych ITE jest czołowym polskim centrum badawczo-rozwojowym skupiającym się na nanotechnologii i mikroelektronice półprzewodnikowej. Sztuczne oko, najmniejszy termometr świata, mikrosystemy do walki z sepsą oraz chipy do badania faz płodności - tym dzisiaj zajmują się naukowcy instytutu.
Mikro- i nano-systemy to mikroskopijne przyrządy, które łączą różne funkcje i technologie w jednym przyrządzie. Mają zastosowanie wszędzie - od medycyny po areonautykę. Celem jest stworzenie zminiaturyzowanego urządzenia możliwie taniego i całkowicie zautomatyzowanego, na przykład mikro-reaktorka, w którym zachodzą różne reakcje biochemiczne, a na ich podstawie przeprowadzana jest diagnoza. Do najważniejszych osiągnięć instytutu należą : biokompatybilne elektrody do implantów medycznych, mikro-mechaniczne przetworniki elektrostatyczne do badań w nanoskali, nowatorskie detektory dla potrzeb fizyki wysokich energii, detektory chromatograficzne dla eksperymentów w dziedzinie radiacyjnej.
Laboratorium wyposażone jest w supernowoczesną aparaturę, którą obsługuje około 50 wykwalifikowanych specjalistów. Zarobki pracowników pozostawiają wiele do życzenia. "Nasze finanse są niewspółmierne do finansów naszych kolegów z zachodu. Publikujemy w tych samych czasopismach naukowych a nakłady na naukę w Polsce są jedne z najniższych w Europie, do ośmiu razy mniejsze niż średnio w krajach Unii". Z drugiej strony wąsko wyspecjalizowani naukowcy to ludzie z pasją i zainteresowaniami sięgającymi nawet poza obszary nanotechnologii. Większość z nich to "ludzie renesansu", grają w zespołach muzycznych, malują, fotografują, filmują, są kaskaderami, żeglarzami, pilotami itd. Wśród takich ludzi temat ograniczeń finansowych jest jednym z najmniej poruszanych a nawet wydaje się, że w ogóle ich nie dotyczy. Praca w takiej atmosferze to czysta przyjemność.
Laboratorium wyposażone jest w supernowoczesną aparaturę, którą obsługuje około 50 wykwalifikowanych specjalistów. Zarobki pracowników pozostawiają wiele do życzenia. "Nasze finanse są niewspółmierne do finansów naszych kolegów z zachodu. Publikujemy w tych samych czasopismach naukowych a nakłady na naukę w Polsce są jedne z najniższych w Europie, do ośmiu razy mniejsze niż średnio w krajach Unii". Z drugiej strony wąsko wyspecjalizowani naukowcy to ludzie z pasją i zainteresowaniami sięgającymi nawet poza obszary nanotechnologii. Większość z nich to "ludzie renesansu", grają w zespołach muzycznych, malują, fotografują, filmują, są kaskaderami, żeglarzami, pilotami itd. Wśród takich ludzi temat ograniczeń finansowych jest jednym z najmniej poruszanych a nawet wydaje się, że w ogóle ich nie dotyczy. Praca w takiej atmosferze to czysta przyjemność.
