Julia



W natłoku szalejących myśli
oczyszczam się 
staję twarzą w twarz
rozpływam się
w ślepych zaułkach
potykam się
i spadam 
na dno ciemności
płynę, nie boje się
kilka słów zaklętych
odradzam się
i choć to upadła świątynia 
chętnie do niej wracam
bo tylko w jej chłodnych murach 
własną przestrzeń przekraczam


Popularne posty z tego bloga

UNITY

Dni Fotografii Alternatywnej warsztaty